Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 11
Pokaż wszystkie komentarzeStatystyki wypadków pokazują, ze większość przesiadek na tamtem świat następuje w wyniku wcześniejszego dosiadania ścigacza. Tu na MAXI jeżdzi się dostojnie, wygodnie, daleko, z bagażami: pod kanapą 50L, kufer 50L i przekrok 50L, (pół bagaznika golfa) i to bez kufrów bocznych) i zadowoloną partnerka :) Podobnym skuterem robię w sezonie kilka tysięcy km po górach, lasach, ciekawych miejscach, gdzie spotykam ciekawych ludzi, przy okazji unikając monotematycznych "zapierd@laczy". Oczywiście w zakrecie na kolanko nie pójdzie, ale w deszczu jadę suchy, po 300km nie boli mnie głowa od wiatru, mogę pojechac na biwak na 3 dni i wszystko co potrzebuję, z butami i ciuchami na zmianę zmieszczę po kanapą. Moim zdaniem to najtańsza wersja turystyki dla ludzi, którzy nie muszą nikomu niczego udowadniać. A że niektórzy wolą się rozbijac na szlifierkach, zamiast 1 w miesiącu pojechac na tor to cóż, ktos te smutne statystyki musi nabijać :(
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza